×

„Wyje, piszczy, skrzypi – czyli co naprawdę mówi ci twoje wspomaganie kierownicy?”

„Wyje, piszczy, skrzypi – czyli co naprawdę mówi ci twoje wspomaganie kierownicy?”

Nie trzeba być zawodowym kierowcą, by wiedzieć, że każde dziwne zachowanie samochodu to coś więcej niż tylko „chwilowa niedyspozycja”. Skrzypiąca kierownica, wycie przy skręcie, buczenie podczas manewrów – to nie dźwięki, które mają umilać jazdę. Wręcz przeciwnie, są jak alarm, który próbuje zwrócić naszą uwagę na coś ważnego. Choć wielu kierowców stara się je ignorować, często tłumacząc to pogodą, wiekiem auta czy przejściowym problemem, prawda jest znacznie bardziej prozaiczna – to pierwsze oznaki awarii.

Wspomaganie układu kierowniczego to jeden z tych mechanizmów, które zazwyczaj działają bez zarzutu i nie rzucają się w oczy. Do momentu aż… zaczną. Dźwięk to pierwszy trop, ale za nim kryje się cały szereg możliwych przyczyn, których zidentyfikowanie bez doświadczenia graniczy z cudem. I właśnie wtedy na scenę wkracza zaufany warsztat samochodowy Goleniów, który nie tylko wsłucha się w twoje auto, ale przede wszystkim – zrozumie, co naprawdę ma do powiedzenia.

Płyn wspomagania – cichy bohater układu

Zacznijmy od klasyki, czyli płynu wspomagania. Mało kto pamięta o jego istnieniu, a to on odpowiada za to, by cały układ działał płynnie, cicho i efektywnie. Jego brak – czy nawet niewielki ubytek – może sprawić, że pompa wspomagania zacznie pracować „na sucho”, zasysając powietrze i generując nieprzyjemne wycie. Dźwięk ten często przypomina pracę zgrzytającego odkurzacza i pojawia się szczególnie przy maksymalnym skręcie kierownicy.

Z czasem, jeśli nie zareagujemy, pompa może się przegrzać, a jej wewnętrzne elementy ulec zużyciu. W skrajnym przypadku prowadzi to do jej całkowitego zatarcia, a co za tym idzie – do awarii, która już nie tylko hałasuje, ale też sprawia, że prowadzenie auta staje się niebezpieczne.

Nie bez znaczenia jest także jakość samego płynu. Ten, który jest stary, brudny lub zapowietrzony, również może powodować hałas. W jego wnętrzu mogą pojawić się mikrocząsteczki metalu, które działają jak papier ścierny dla pompy i maglownicy.

Pompa, która nie daje za wygraną

Gdy płyn zawodzi, cierpi pompa. A pompa wspomagania to delikatna dama – wymaga odpowiednich warunków, temperatury i smarowania. Gdy jest przeciążona, daje znać o sobie dźwiękiem – głuchym buczeniem, przeciągłym wyciem lub momentami nawet piskiem. Pompa potrafi też „śpiewać” wtedy, gdy pasek ją napędzający jest zbyt luźny, zbyt napięty, stary lub po prostu śliski.

Wiele razy to właśnie pasek jest pierwszym podejrzanym – w szczególności w mroźne poranki, kiedy materiał traci elastyczność. Gdy przy odpalaniu auta słychać krótkie pisknięcie, które znika po kilku sekundach – to najprawdopodobniej on. Ale jeżeli buczenie nie ustaje lub wręcz narasta przy skrętach, to znak, że pompa może mieć znacznie większe problemy.

Elektryczne wspomaganie też potrafi narobić hałasu

Nowoczesne samochody coraz częściej rezygnują z hydrauliki na rzecz wspomagania elektrycznego. I chociaż pozornie oznacza to mniej elementów mogących się zepsuć, praktyka pokazuje coś zupełnie innego. Silnik elektryczny, który odpowiada za wspomaganie, również się zużywa. Szczotki, łożyska, a także przekładnie – wszystko to może stać się źródłem hałasu.

Problem z układami EPS (Electric Power Steering) jest taki, że są bardzo „czułe”. Wystarczy delikatne uszkodzenie czujnika momentu obrotowego lub błąd w oprogramowaniu, by kierownica zaczęła stawiać opór, a hałas towarzyszył każdemu ruchowi. Co więcej – awarie te często nie mają widocznych śladów fizycznych. Trzeba diagnostyki komputerowej, a najlepiej wizyty w warsztacie samochodowym wyposażonym w odpowiedni sprzęt.

Maglownica – królowa precyzji, która też się starzeje

W sercu każdego układu kierowniczego znajduje się maglownica – precyzyjna przekładnia, która przenosi ruch kierownicy na koła. Gdy działa dobrze, jest niewidoczna i bezgłośna. Ale gdy zaczyna szwankować, pojawia się szereg problemów – od stuków przez zgrzyty po nieszczelności. Co ciekawe, uszkodzona maglownica może również generować hałas tylko w jednej pozycji – na przykład podczas skrętu w lewo.

W starszych pojazdach objawia się to także luzem na kierownicy lub opóźnioną reakcją na ruchy kierownicą. Maglownica, choć wydaje się niepozorna, potrafi dać się we znaki – i niestety, jej naprawa do tanich nie należy. Czasem lepszym (i tańszym) rozwiązaniem jest regeneracja w wyspecjalizowanym warsztacie samochodowym.

Ignorowanie objawów? To prosta droga do poważnych kłopotów

Choć dźwięki z układu wspomagania nie zawsze zwiastują katastrofę, ignorowanie ich nigdy nie kończy się dobrze. Nawet niewielkie wycie może z czasem przerodzić się w całkowitą awarię. Co gorsza – awarię, która dopadnie nas w najmniej spodziewanym momencie, np. podczas manewru na zatłoczonym skrzyżowaniu czy podczas wyprzedzania na autostradzie. Bez wspomagania kierownica staje się nagle twarda jak skała – i nie chodzi tu o metaforę. Auto staje się trudne w prowadzeniu, a każdy skręt wymaga siły obu rąk.

Z punktu widzenia bezpieczeństwa to sytuacja skrajnie niebezpieczna. Nie wspominając już o tym, że ignorowanie początkowych objawów zazwyczaj kończy się znacznie większym rachunkiem w warsztacie. Czasem naprawdę wystarczy dolać płynu, wymienić pasek czy odpowietrzyć układ. Ale bez reakcji, te drobne zabiegi przeradzają się w kosztowne operacje.

Cisza pod kierownicą – luksus, na który cię stać

Wspomaganie kierownicy to komfort, do którego większość kierowców zdążyła się przyzwyczaić. Dlatego tak często zapominamy, że to wcale nie jest „magia”, tylko złożony system, który – jak każdy inny – wymaga troski, uwagi i serwisowania. Dziwne dźwięki to nie przekleństwo starszych aut, ale naturalna konsekwencja zużycia materiałów, upływu czasu i nie zawsze odpowiedniej eksploatacji.

Dlatego jeśli twoje auto zaczyna mówić – słuchaj. Jeśli zaczyna krzyczeć – działaj. Czasem wystarczy jeden telefon do zaufanego Auto Serwis Goleniów, by uniknąć lawiny kosztów, stresu i potencjalnego zagrożenia na drodze. Bo cisza w samochodzie, zwłaszcza pod kierownicą, to nie luksus – to standard, który warto pielęgnować.

Kierownica nie kłamie – warto jej słuchać

Nie trzeba być inżynierem, by zrozumieć, że hałas to zawsze objaw problemu. Zwłaszcza gdy dochodzi spod kierownicy. Niezależnie od tego, czy masz do czynienia z klasycznym wspomaganiem hydraulicznym, nowoczesnym elektrycznym systemem czy hybrydą obu rozwiązań – wszelkie odgłosy to sygnały alarmowe.

Wycie, pisk, zgrzyt – każde z tych brzmień ma swoją przyczynę, którą da się zdiagnozować i naprawić. Kluczem jest czas. Im szybciej zareagujesz, tym mniej będzie cię to kosztować – zarówno finansowo, jak i nerwowo.

Dlatego nie zagłuszaj dźwięków radia, żeby nie słyszeć wycia kierownicy. Lepiej odwiedź sprawdzony warsztat samochodowy, gdzie ktoś naprawdę wysłucha twojego auta – zanim jego krzyk zamieni się w ciszę. Ale nie tę, której pragniesz.

Artykuł powstał przy współpracy z Auto Serwis Goleniów – Barycza

Opublikuj komentarz